Kali przekombinował
Komentarze: 0
Ehhh, czemu Ci raperzy tak świrują? Kali, czyli założyciel kolektywu Ganja Mafia, postanowił ostatnio nagrać płytę z Pawbeatsem, któremu już dwie płyty w rapie nie wyszły. Projekt nazwali Chakra, nagrali rapy pod jakieś folkowe ritmo, co nikomu się nie podobało. Co najzabawniejsze, mieli jeszcze problem z tłoczeniem, bo się okazało, że coś tam się zepsuło i ostatecznie premiera niż miała być.
Szkoda, że się nie dało zamówień wycofać, to dużo ludzi by się nie zawiodło. Dlaczego czuję takie duże przywiązanie do tego gościa i szkoda mi, że zboczył z drogi? Bo dla mnie Kali to udane „50/50”, „Gdy Zgaśnie Słońce” oraz „Sentymentalnie” to także genialne “Krime Story”, do którego dodatkowo została napisana książka, którą przeczytałem na jeden raz! Do tego Kali ma wielki props za Ganje Mafie i propagowanie jarania trawy i walkę o jej legalizację.
To ideowiec, który znany był ze swoich fajnych poglądów i bezkompromisowości w muzyce. Teraz poszedł w jakąś dziwną stronę, ale mam nadzieję, że Kali znów powróci na stare tory i kolejny raz da nam kawałek dobrego rapu. Kali, stara szkołą Cię potrzebuje, odpuść sobie nagrywanie takich krążków, bo nic z tego dobrego nie wynika. Czekam na Krime Story 2, bo to jedynka była tak mocna, że należy się tutaj jakaś kontynuacja. Fani czekają z niecierpliwością.
Dodaj komentarz